Zielone krzesło/ green chair

Słoneczna niedziela nadchnęła mnie, aby chwycić za pędzel i farby kredowe, tym razem firmy Vittorino. Krzesło było bardzo zniszczone, więc najpierw pomalowałam je na biało, potem na zielony kolor, przecierka a następnie utwardziłam farbę woskiem Vittorino. Tapicerka siedziska jest nowa, z solidnego, tapicerskiego materiału.




Wieszak/ Hanger

Dzisiaj niewielki przedmiot z serii malujemy farbami kredowymi. Wieszak nieduży do łazienki na ręczniki lub na lekkie rzeczy czy ozdobne przedmioty do pokoju. Wieszak jest drewniany pomalowałam go farbami kredowymi Vittorino kolor- bawełna plus transfer rysunku na pomalowane drewno. Ca łość pomalowane bezbarwnym wodnym lakierem.





Stara komoda z ornamentami

Jestem właśnie w trakcie malowania komody dębowej przyozdobionej kwiatowymi ornamentami, pomyślałam, że idealanie będzie pasowała do komody którą już wykonałam o podobnych ozdobach, spójrzcie sami...

Komoda wysoka już zakończona:



komoda małą po zakończeniu:



komoda niższa w trakcie pracy:



efekt końcowy już wkrótce ;)
Zapraszam 

Kredens mebel do kuchni/ Kredens furniture for kichen

Witam Was po dłużej, ale jakże pracowitej przerwie. Kredens który zakupiłam w sklepie z używanymi rzeczami i meblami miał już swoje nowe oblicze przy zakupie, jednak pochłonął on bardzo dużo czasu i pracy przy renowacji. Został on porządnie wyczyszczony a był wyjątkowy brudny i tłusty, niedociągnięcia i błędy zostały poprawione, dostał nowy blat ale kafelki są jak najbardziej staro- oryginalne ;) Uchwyty dolnej szafki zostały zamontowane nowe, a użyłam tutaj farb kredowych Vittorino, które testuję od jakiegoś czasu koloru bawełna i lawendowe pole a do utwardzenia zastosowałam wosku transparentnego do farb kredowych. Blat jednak pomalowałam laierem Annie Sloan aby mieć pewność twardości. Oto moje dzieło ;)








Gazetnik dębowy

Witam Was, cały weekend minął bardzo pracowicie, gdyż ukończyłam gazetnik oraz jestem w trakcie robienia starego, zniszczonego kredensu i szafki z szufladami, szafka jest bliska końca i wkrótce ją zamieszczę. A oto mój nowy handmade, gazetnik w stylu shabby chic pomalowany farbami kredowymi tym razem firmy Vittorino - polskiej firmy, kolor: bawełna i mięta plus biały wosk do utwardzenia.






Krzesła stylowe shabby chic

W sklepie z używanymi rzeczami udało mi się dostać niedaleko naszej dzielnicy dwa, dębowe krzesła z ratanowym oparciem, zmieniłam im siedziska bo były stare, welurowe nie w moim typie obiłam je materiałem tapicerskim w dwóch odcieniach, wyrównałam nierówności na drewnie naznaczone czasem i użyła dla odnowienia ich starego dębowego koloru farb Annie Sloan  Old White plus bezbarwny wosk. Efekt zamieszczam poniżej:







Kwietnik na kwiaty lub na świecę, schabby chic

Kwietnik jest dość wysoki więc zdecydowałam się na kwiatka a nie na świecę, wcześniej dębowy brąz - teraz stara biel farba i wosk Annie Sloan, przecierana metodą schabby chic, zapraszam do obejrzenia:




Krzesło stylizowane różane / Rose Chair / schabby chic

Moje dwa krzesła kuchenne doczekały się zmiany siedziska, w związku z tym iż ornament różany występował na oparciu znalazł się takżę na siedzisku. Użyłam tuttaj farb - Starea Biel Annie Sloan oraz materiału ze sklepu IKEA. Oto efekt.










Stylowa komoda malowana farbami Annie Sloan

Komoda dębowa, rzeźbiona z niewielkimi uszczerbkami na bokach, które zamaskowałam szpachlem. Blat komody zeszlifowany, pomalowany bejcom koloru dębu rustikalnego i pokryta lakierem bezbarwnym. Całą reszta pomalowana farbami ekologicznymi Annie Sloan- Old White, zabezpieczona woskiem bezbarwym i miejscami ciemnym, efekt mojej pracy poniżej:

















Komoda sosnowa po przeistoczeniu farbami Annie Sloan

Komoda sosnowa, tradycyjna, niestety nie zrobiłam jej zdjęcia przed pomalowaniem, ale na pewno  macie pojęcie jak wyglądała. Po dokładnym jej oczyszczeniu użyłam dwóch kolorów farb ekologicznych Annie Sloan, które ostatnio testuję: starą biel i kacze jajo, moje ulubione. Po wyschnięciu zastosowałam po raz pierwszy przecierkę na mokro gąbką, na końcu szlifowałam ją ręcznie papierem ściernym nr 240 uzyskując ślady postarzenia jej, całość zawoskowałam ją bezbarwnym woskiem zabezpieczając ją w ten sposób, a blat ze względu na częstsze użytkowanie pomalowałam bezbarwnym lakierem Annie Sloan, pamiętajcie że wosk utwardza się około 3 tygodni.A oto efekt końcowy: